
Nieco zamknięta w sobie, wrażliwa, pełna nietypowych pomysłów, nie goniąca za trendami, żyjąca trochę w swoim wyimaginowanym świecie, niepoprawna marzycielka, którą fascynuje mnóstwo rzeczy, począwszy od rozwoju duchowego, filozofii, sztuki surrealizmu i romantyzmu, poprzez projektowanie graficzne… a skończywszy na grach na PlayStation.
Oczarowana: od 25 lat Final Fantasy 7 i... Sephirothem; powieściami Harukiego Murakami; ptakami; malarstwem: C. D. Friedricha, G. de Chirico, Y. Tanguy, R. Magrittea, Z. Beksińskiego, J. W. Turnera; drzeworytami Hokusaia i Hiroshige; artami: Ayami Kojimy, Yojiego Shinkawy, Yoshitaki Amano i Gabriel Saoghal; ekspresją i miękkością kreski yaoistki Ayano Yamane. Potrafiąca godzinami zachwycać się jednym artem, obrazem, kadrem, fontem, zdjęciem i utworem muzycznym. Zgłębiająca zagadki wszechświata, planety, starożytnych cywilizacji i... naszego istnienia.
Platonicznie zakochana w głosie: Grega Gonzalez z Cigarettes After Sex, Vincenta Cavanagh z Anathemy, Mikaela Åkerfeldt z Opeth i Marijna van der Meer z Haevn. Znajdująca ukojenie w kompozycjach: Tonyego Anderson, Nobou Uematsu, Michaela McCann, Kauan, Carbon Based Lifeforms, Sleeping Pandory i Ludovico Einaudi. Uwielbiająca przelewać myśli i fantazje na papier, styl wiktoriański, koronki, opuszczone rezydencje, wschody i zachody słońca, uśmiechające się do słońca słoneczniki... oraz niebo pełne gwiazd w ciepłą letnią noc.
Zatracona w: zapachu świeżo zmielonej kawy, herbaty bancha arigato... bzu, konwalii, gardenii, lasu po letnim deszczu, zatemperowanego ołówka, jesiennego wieczornego powietrza; perfumach: Alien, Ambre Noir, Deep Red; fotografiach: Katarzyny Okrzesik-Mikołajek, Angeli & Jonathana Scott; czerni, odcieniach szmaragdu, granatu, butelkowej zieleni, turkusu; melodii padającego deszczu w ciepły letni dzień, śpiewie kosa o zmierzchu…