Fotomontaże… kadry, które powstają z potrzeby serca, chwili, tęsknoty za czymś odległym, nieopisanym, nieodkrytym i nieodgadnionym… Obrazy i pomysły, które kłębią się gdzieś w środku… i potrzebują drogi ujścia. Projekty, zazwyczaj robione do szuflady, chowane przed całym światem… utkane z nici wrażliwości i otwartości na otaczające nas piękno tego świata.
Parszywa Wrak Race
Tworzenie plakatów dla „Parszywa Wrak Race” okazało się nie lada wyzwaniem, gdyż każdemu wyścigowi towarzyszyła „osobliwa nazwa” imprezy typu: „Którędy na Grunwald?”, „Droga Faraona”, „Inferno”, „WielkaMoc”, „Last Vegas”czy „Upalny Armageddon” wymyślana przez fanów na facebooku. Przy projektach tego typu spędziłam sporą ilość czasu na poszukiwaniu adekwatnych zdjęć, z których później „tkałam” misterne fotomontaże, będące punktem wyjścia dla owych plakatów… Nie ukrywam, że czasami cały proces był męczący, a nawet i irytujący przez kuriozalność owych nazw, ale suma summarum… była to niesamowita podróż i radość z tworzenia.